Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Gra Viewfinder | PC

22.07.2023 18:27
1
Walter Alan
71
Pretorianin

Jeszcze nie skończyłem gry, ale na razie nie mam zbyt dobrej o niej opinii.

Portal udowodnił, że wystarczy jeden pomysł, aby stworzyć fascynującą grę... Jeżeli wie się, jak ten pomysł wykorzystać. Viewfinder początkowo przykuwa uwagę świeżą mechaniką, ale poza samym pomysłem nie ma w tej grze niczego, co zasługiwałoby na pochwały.

Przede wszystkim - zagadki. Banalne, proste, powtarzalne, przechodzące się same. Coś, co angielskojęzyczni mogą określić mianem "no brainer". Właściwie Portal też nie miał wyśrubowanego poziomu trudności, ale zdarzało się, że trzeba było trochę pomyśleć i poziomy w Portalu jednak nieraz faktycznie były kreatywne. Natomiast w Viewfinderze do tej pory mam wrażenie, że w kółko robię to samo - o, tu gdzieś jest bateria czy coś tam innego, więc dostaw obiekt ze zdjęcia, żeby posłużył jako schody. Może najwyżej obróć nim, żeby widoczny na nim teleporter był we właściwej pozycji umożliwiającej dojście do niego i jego włączenie. Bardzo mi brakuje jakichkolwiek wymyślnych pułapek myślowych, w które można wpaść lub po prostu w ogóle wyzwań logicznych.

Kiedy dostajemy własny aparat robi się odrobinę lepiej, ale tylko odrobinę, bo w warstwie logicznej jak na razie raczej niewiele się zmieniło.

Swoją drogą, nie wiedzieć czemu, raz dostałem sekwencję, gdzie zdjęcia, jedno po drugim, wytwarzały scenki utrzymane w innych stylistykach - np. tu scenka wyglądająca jak szkic, tu jak obraz, tu jak dziecięcy obrazek. Owszem, ładnie te scenki wyglądały (w grę utrzymaną w stylistyce "szkicu" z chęcią bym zagrał), ale czemu miało to służyć? Miało mnie to zachwycić? Po mojemu, była to raczej nieudolna próba wzbogacenia narracji...

...która wypada nadzwyczaj słabo. Może i mogło być pod tym względem gorzej, ale naprawdę mam wrażenie, że twórcy nie mieli w ogóle pomysłu na setting i fabułę. Znów - Portal, pomimo jedno-liniowego pomysłu, postarał się o zgrabny scenariusz i sensowny setting. A Viewfinder serwuje nam banalny setting wyglądający jak tryliard innych lokacji z gier zrobionych na Unity. Fabuła? Znowu - nie było na nią pomysłu, więc machnięto się na ograny motyw, że Ziemia po jakiejś apokalipsie, że ludzie widzą drzewa już tylko w wirtualnej rzeczywistości, bla bla bla... Nic ciekawego, brakuje też rozwinięcia tejże fabuły i chociaż rzucenia kilku świeższych uwag na temat niszczenia środowiska (czy czegoś w tym guście). Doskwiera to tym bardziej, że mocno ściera się to z - jakby nie było - nietuzinkową mechaniką.

No i... Protagonistka. I jej monologi... Irytujące. I nie chce mi się więcej pisać na ten temat.

Jedyna poważna zagadka, którą na razie dał mi Viewfinder, to jakim cudem tyle ludu śpiewa peany zachwytu na temat tej gry na Steamie. Acz jest na Steamie trochę niepochlebnych komentarzy i pod jednym mogę się podpisać - że Viewfinder sprawia wrażenie niekończącego się samouczka do gry.

Gra Viewfinder | PC